Czystość Krwi
Potym gdy dostałem list od Viktori de la Serre rze ona oraz jej przyjaciele Assassyni ruszajoł do egiptu sam postanowiłem obraci kurs na Egipt jak powiedziałem tak zrobiłem na miejscu czekala mnie niespodziasnka bo wporcie czekala jusz namnie Viktoria de la Serre
ale i równiesz moja stera przyjaciułka za czasów szkolena Klara Szoford
po dobiciu do porty wyszedłem ze statku i powiedziałem
- Viktoria , Klara co jak co wy tu robicie niespodziewałem sie tu was to znaczy cirbie wiktoria tak a ciebie Klara nie muwiłasi przeciesz rze ruszasz werbowaco Assassynów i rze spotkamy sie w angli- zapytałem Klare z niedowierznmiem.
-Rzeczewisicie miałam werbowaci i sie udalo pewnie spytasz jak spotkałam panne wiktorie no cusz spotkalisimy sie w pułdrogi kiedy ja zmierzałam do angli ona do egiptu spotkalisimy sie e Stanbyle a potem jusz razem ryszylisimy do egiptu muj drogi - odparła Klara
-A to w takim razie skoro sie udało to gdzie oni soł -zapytałem Klare
- Viktoria , Klara co jak co wy tu robicie niespodziewałem sie tu was to znaczy cirbie wiktoria tak a ciebie Klara nie muwiłasi przeciesz rze ruszasz werbowaco Assassynów i rze spotkamy sie w angli- zapytałem Klare z niedowierznmiem.
-Rzeczewisicie miałam werbowaci i sie udalo pewnie spytasz jak spotkałam panne wiktorie no cusz spotkalisimy sie w pułdrogi kiedy ja zmierzałam do angli ona do egiptu spotkalisimy sie e Stanbyle a potem jusz razem ryszylisimy do egiptu muj drogi - odparła Klara
-A to w takim razie skoro sie udało to gdzie oni soł -zapytałem Klare
- Powiezieli rze załatwioł sprawe i sie stawioł na czas milusi- odparła Klara
-A ty VIktoria wjakiej sprawie dokładnie przyjechałasi asz z Angli do Egiptu- Zapytałem Viktorie
- Przybyłam do egipty w celu odnalezienu Rajskiego Jabka i licze rze mi w tym pomorzesz - odparła Viktoria
- Oczywisiciae rze pomoge a wiesz gdzie konkretnie morzna by zaczonci - zapytalem Viktorie
- Tak silady prowadzoł do Sfinksa a dokładnie pod sfinksa a potem sie zobaczy -odparla Viktoria
- Ok wienc ryszajmy a ty Krale ruszasz z nami po RAJSKIE JABKO ??? - zapytałem
- Jasne wkoncy ktosi musi cię pilnowaci - odparła Klara
Wienc poszlisimy we troje ja VIktoria oraz Klara wyszlisimy o zmroku
najpierw poszedlem ja potem Viktoria i Klara Pod Sfinksem była strarz kazałem KLarze i Viktori poczekaci chwile a ja zajme sie rzołnierzami
Podeszłem pod strzrz zatakowali piersi ochroniłem sie tarczoł potem szybko kontratakując poprzykuwałem ich włucznioł nagle odezwała sie klara
- Wiesz rze mogłabym ci pomuc przeciesz tesz jestem Assassynem umiem sie bronici - odparła klara
- Wiem rze umiesz ale jeszcze bendzie okazja rzebysi powalczyła -odparłem do klary
- Wiem rze umiesz ale jeszcze bendzie okazja rzebysi powalczyła -odparłem do klary
Potem poszlismy dalej w głomb Sfinksa
Silisimy tak parynasicie godzin nagle ujrzelisumy tony złota
tyle ile jeszcze rzaden człowiek niewidział rzal było nie zabraci wienc wziołem pare rzczy nagle odezwała sie Klala razem z wiktorioł
- Morze nie a raczej sie nic niestanie - odparłem
Niestety jakto bywa wrzyciu Viktoria oraz Klara wykrakały Nagle wszystko sie zatrzensło i spoadlisimy razem do jakiejsi krypty nagle cosi usłyszelisimy brzmiało to jak głosine naprawde głosine syczenie poras kolejbu kazałem sie dziewczynom schowaci nagle klara zaprtestowala i powiedziała
- Ooo nie tym razem powalcze z toboł - odparła klara
-Nie!!! jeszcze nie teras uwierz mi bendzie jeszcze wiele okazji- odparłem gwałtownie
Potem kazałem sie schowaco zaras potym zaczeło cosi wypełzac ja z przygotowanym łukiem czekałem by oddaci strzał
To był ogromny wąrz jeszcze nic nie zdonrzyłem zrobici a bestia zaatakowała-Nie!!! jeszcze nie teras uwierz mi bendzie jeszcze wiele okazji- odparłem gwałtownie
Potem kazałem sie schowaco zaras potym zaczeło cosi wypełzac ja z przygotowanym łukiem czekałem by oddaci strzał
Walczył zawziencie wystrzekiłem w niedo dwa tyziny atrzał i tyko ledwo zadrapałem go nagle uderzył sfoim wielkim ogonem potwm jeszcze tuzin wystrzeliłem i pare eazy dzgnołem go włucznioł menczyłem sie znim ze dwie godziny wkoncu po parunastyu gdzienci włucznioł paru seri strzal i wkoncu padł jeszcze dla pewnosici trzy razy przebiłem mu głowe włuczbioł po tej walce ledwo zipialem i ledwo stałem na nogach lecz musielisimy z Klarołi Viktorioł isi ci dalej i wkoncu znalesici to Rajskoe Jabko
- Nastempnyn razem ci pomoge i to bez rzadnych ale niepozwole ci walczy ci sam - odezwała sie Klara
- Dobrze nastempnym razem posłucham i tak nastempnym razem bendziesz zemnoł walczyci no to jak idziemy dalej - odparłem do Viktori i Klary
- Zgoda idziem dalej - odparli zgodnie razem Viktoria i Klara
Wienc ryszylisimy dalej szlisimy długimi wąskimi i ciemnymi korytarzami długir godzinny wkoncu doszlisżmy do krypty a tam Jakasi osoba odwrucona tylem mumifikuje ciało
To był egipski bóg Zmarłych Anubis Mumifikujoncy ciało nagle odezwała sie Viktoria
- Patrznie obok niego jest Rajskie Jabko- powiedziała wiktoria
- Patrznie obok niego jest Rajskie Jabko- powiedziała wiktoria
Niestety było zaouzino i nagle rozległ sie głos
-Kto simiał wejsici do krypty boga umarłych potenrznego Anubisa - odparł bóg Anubis
- Ja Adam Milas , Viktoria oraz Klara - odparłem nieco przurarzonym głosem
- Czego tu mojej krypcie szukacie -odparł Anubis
-Szukamy Rajskiego Jabka a tagrze Znaku Ank ktury zostawi tu egipski Assassyn Beyek - odparłem
- Znałem twgo Assassyna o imieniy Beyek sam przekazał mi Ank oras Rajskie Jabko
i Powiedział rze tyko czystość krwi morze urzywaci Jabka oraz Ank
bo inaczej staje sie narzendziem zagłady - odparł Anubis
-To morze jak to Jabko jest tak niebespieczne to morze wogule niepowinien człowiek posiadaci takmiej mocy - odparła Viktoria
- Etam przesadzasz skoro Beyek to ty zostawił to chyba potoby morzna było odnalesici- odparła Klara
- Racja pozatym nawet gdybysimy nie zabrali z tąd jabka to prendzej czy puziniej dorwioł sie templariusze do niedo a wtedy byłby koniec świata- odparłem do Viktori i Klary
- Popatrzcie tu jest zapisane rze przyjdzie Assassyn o Czystosici Krwi i razem z Zwycienstwem
i Jasnosicioł pokonajoł Wielkiego Mistrza Templariuszy Damiana de la Serre a Tron Wielkiego Mistrza obejmie Zwycienstwo i zaprowadzi pokuj - Odparł czytajonc przepowiednie Anubis
- Owszem jes Jasnosi pomorze w osiongnienciu celu a sama zostanie Mistrzem a potem Mentorkoł Assassynów - odparł Anubis
- No no to sie niezile zapowiada - odparłem do Viktori i Klary
- To sie zapowiada rze bende mentorkoł muj drogi adamie - odparla Klara
- Ja jako Wielki Mistrz Templariuszy cosi nieprawdopodobnego - dodała Viktoria
- No a widicie a jednak -odparłem do Klary i VIktori
- To jak moge wzionsic Rajskie jabko i Ank -zapytalem Boga Anubista
- Owszem morzesz ale uwarzaj i pamientaj nawet naj czystra Krew morze ulec pokusom jakie daje Jabko wienc korzystaj z niego ostrorznie i niedaj sie jaemu opentaci - odparł Anubis
- A morze niezaposano przypatkiem gdzie teras mamy sie udaci - zapytałem jusz wwychodzonc Anubisa
Anubis zerknoł jeszcze ras na przepowiednie i rzekł
- W miejsce zamieszkujonce przes Lechitów Państwo stworzone przesz pierszego Słowianskiego Assassyna Lecha -odparł Anubis
-Lechia ??? Lech ?? Tosz to Starorzytna nazwa Polski Lech pierszy Słowianski Assassyn hmmmm to wszystko wyjasinia Naszoł nature walki t tym podobne -Odparłem z dziwieniem
- Polska musze przyznaci rze wiele zwiedziłam a tam nie byłam -odparła Klara
-To rzałuj naprawde pienkny kraj wiem co muwie bo z tamtont pochodze - odparłem do Klary
- Słyszałam wiela dobrych rzeczy otym panstwie - dodała Viktoria
Potych słowach zabralisimy sie w droge powrotnoł kolejne kilka godzin wychodzioisimy asz ty nagle siwiatło wychodzim naresiciena si wierze powietrze
Niestety ale i ruwniesz tu czekała nanas Egipski komitet powitalny czały odział egipski i rospentała sie walka
Walka była cienszka wkoncu cienszko zbrojni ale wkoncu udało sie ich pokonaci przy pomoci Viktori oraz Klary
- A widzisz przydała sie nasza pomoc jag by nie my to bycie zatłukli jak zbyja - osparła Klara
-Pewnie chcieli odebraci Jabko i Ank ale sie naszczensie to im nieudało -dodała Viktoria
Potym udalisimy sie do portu by udaci sie w rejs statkiem do polski przy wejsiciu zaczepił nas czarnobrody
-I jak znalezilisicie jabko -zapytał czarno brody
- Owszem oras tesz Ank kolejny kurs Polska -Odzrekłem do czarno brodego
- Polska czm tam - odparł czarno brody
- bo tam znajduje sie kolejna czensici Edenu - odparłem do czarno brodego
- Klara ,Viktoria płyniecie z nami -zapytałem
- Wsumie czemu nie - odpowiedziała Viktoria
- Ktosi wkoncu musi cie pilnowaci - odżekła klara
- Wienc zgoda płyniemy wszyscy - odzrzekłem i wydałem roskas kierowanie sie na pułnoc w strone Polski
Płynonc nienatknelisimy sie na rzadne przeszkody do czasu gdy dopłynelisimy do chiszpani odrazy ryszył zanami Karawela Królewska po krutkiej walce przestompilisimy do abordardarzu
Po bardo cienszkim abordzrzy wyskoczyłem na kapitana Templariusza
Zabijajonc go potem jusz poszło jak spłatka po paru sekundach okrent był basz po zrabowaniu ładunku wystrzelilisimy dwie armaty zatapiajonc okrent potem poras kolejny obralisimy kurs na pułnocw strone Polski Dalsza droga mineła nam spokojnie Wkącu dobilisimy do portu w Gdanisku co oznaczało rze dobilisimy do celu i jestesimy jusz w Polsce gdy wysiedlisimy spotkalisimy tamtejszeg Assassyna Sebastiana Gusara wysłany do oprowadzenia i powiedzianiu nam celu misji
- O to dobrze sie składa wienc jaki jest cel nastempnej misji- zpaytałem Sebastiana
-A wienc cel misji to Kraków i odnalezienie Miecza Edenu znajdyjoncy sie gdziesi na grobie jednego Z królów ale ostrorznie bo Damian de la Serre Wielki Mistrz Templariuszy niedaje spokoju i równiesz ryszył do Krakowa wienc morzecie mieci towarzyst w postaci Mistrza Zakonu z obstawoł- odparł Sebastian
- To nie za dobra informacja- odrzekłem do sebastiana
- Jak chcesz to załatwie wsparcie znam pary assassynów stacjonujonce w Krakowie to jak poinformowaci ich rzeby czekali- odparł Sebastian
- Lepioej tak niech czekajoł przed wejsiciem na wawel zgoda - odparłem do sebastiana
- Zgoda to ruszam pierszy powiadomie ich rzeby byli pry wejsiciu - odparł sebastian
-Dobrze wienc ruszam- odparł sebastian i ryszył
-A co z wami Klara ,Wiktoria idzicie ze mnoł- zapytałem
-Ja niemoge mam misje idnalezienia Tujzemby Neptyma podobno sie tu gdziesi znajduje a ja pomoe klarze w poszukiwaniach - dodała Viktoria
-A wienc ruzam sam no dobrz wienc ruszam- odparłem
Podrusz do krakowa szybko zleciała złapałem pierszy lepszy pociąk
oczywisicie jak zwykle nie ibyło sie bez przeszkód jak zwyklr templarousze nie dajoł rzyci bo i tu napotkalem a niewielkol grupe
wieenc szsybko wszedłem na dach i rospoczeła sie walka trwała zallezwie kilka minut gdysz chyba niepsileli co robioł potem dalsza droga mineła jusz spokojnie kiedy dotarłem jusz do krakowa to czekało jusz namnie wsparcie
oczywisicie jak zwykle nie ibyło sie bez przeszkód jak zwyklr templarousze nie dajoł rzyci bo i tu napotkalem a niewielkol grupe
wieenc szsybko wszedłem na dach i rospoczeła sie walka trwała zallezwie kilka minut gdysz chyba niepsileli co robioł potem dalsza droga mineła jusz spokojnie kiedy dotarłem jusz do krakowa to czekało jusz namnie wsparcie
czwurka Assassynów gotołych do działania podzszedłem do nich wyjasiniłemco i jak i ruszylisimy po artefakt gdy weszlisimy na Wawel wszystko wyglondało wporzondku ale czuci było w powietrzu zasadzke wchodzimy do katedry szukajonc artefaktu nagle patrze jest
Sam miecz Edenu lerzy na grobie Króla Bolesława Chrobrego gdy jusz chciałem go wzionsici nagle słysze a tu nagle kilku nastu templariuszy naras wyszło i nas okronrzyło normalnie bysimyich wybili dwudziestu templariuszy na pienciu assassynów ale nagle ktosi wychodzi z pomiendzy nich tobył Wielki Mistrz Zakonu oraz zarazem krewny Viktori dela Serre czyli Damian de la Serre
- Ooo Adam Milas z obstawoł no cusz mysilałem rze cie moji słudzy jusz dawno zabili - O dparł Adam de la Serre
- Nwm czy wiesz ale Assassyna cienszko zabici a szczxegulnosici jerzeli sie wysyło do tego niedorajdów i nieudaczników - odparłem ze złosicioł do Damiana
- Tak to jusz jest jak sie wysyła kogosi do załatwienia swoich spraw pionków zamiast samemu załatwici sprawe własinie jak tam u mojej kochaniutkiej siostry Wiktori de la Serre- odparł do mnie Damian
- Wiktoria ma sie dobrze nieznajdziesz jej tu jerzeli oto pytasz jest razem z Karoł poszukujoł
Trujzembu Edenu -odparłem do Damiana
-Ahhh Trujzembu powiadasz niedawno wysłałem tam Wilhelma von Juningena jego pradziadem był jak pewnie myslisz Urlich von Juningen kturego pare set jusz lat temu poknał Władysław Jagieło oraz Wiliama z połonczonymi siłami Polski i Litewskich pokomali Urlicha mało kto wie rze Urlich von Juningen był Templariuszem pochodzenia Niemiackiego a zadanie miał proste Pokonaci krula i zrabowaci i podbici ziemie słowianskie- odparł Damian
- Poco ty mi to muwisz - zapytałem Damiaa
- Aaajjj ty głupi młody człowieczku uwarzający sie za Assassyna otusz własiniw po Trujząb wysłałem Wilchelma a on jak zgadujesz szuka zemsty - odparł do mnie Damian
Pomysilałem rze dałem sie nabraci rze to tyko podstemp bydorwaci Wiktorie de la Serre ale potem przypomniałem se rze przeciesz niejest sama rze jest z mojoł staroł przyjaciułkoł Klarą ktura jes doskonale wyszkolonoł Assassynką pozatym wiem rze Wiktoria umie o sb zadbaci pomyslałem przes chwile poczym odpowiedziałem damianowi
- Nie martwie sie o Wiktoria wiem rze sobie poradzą warzne jest to co sie dzieje tu i teras - odparłem do Damiana
Poczym siengnołem po Miecz Edenu i cisnołem w Damiana błyskawicoł z miecza prawie go zabiłem ale nagle wuszeptał do żołnierzy
- Zabici , Zarznonci , Powiesici zrupcie co kolwiek ale macie go zabici!!!!!!!!!!
Wykrzyknoł do swoich rzołnierzy i rospoczeła sie bitwa Damiana ledwo rzywego zabrali
Pięću Assassynów kątra Piendziesiencu uzbrojonych po zemby Templariuszy walka była cięrzka przegruwalisimy jeden padł z naszych a z nich tyko dwudziestu z nich padło wkoncu postanowiłem to przerwaci i urzuci Rajskie Jabko kture podarował mi Anubis i bez dłuszego zawachania urzyłrm go
raptem prawie nic nierobioc praziłem promieniem jabka wszystkich templariuszy pokoleii kazajonc sie samamu im pozabijaci wszystkoszło wporząndku gdy nagle cosi poszło nietak Jabbko zaczeło wariwaci raziło karzdego kto był w poblirzu nagle straciłem przytomnosici obydziłem sie w czym podobnego do tunelu czaso-przestrzenego starałem sie nie zemgleci ale sie nieudało i znów zemglałem wkoncu ubudziłem sie napoczontku wyglondało wszystko wporządku ale przy dokładniejszym rozejrzaniu sie zorientowałem soe rze to warszawa ale inna nisz joł zapamientałem była jagby starsza nagle patrze odziały polskie przechodoł pytam sie
- Co sie dzieje gdzie jestem
a nato zołnierz odpowiedział
- Wycofujemy sie z wschodu naciera Rosja z południa Austria z z a zachodu Prusy A jeszcze krul zdrajca siedzi własinie z przedctawicielami Rosji Prus i Austri negocjujoł traktat rozbjorowy
- Cooo traktat rozbiorowy ktury mamy rok wkoncu - odparłem do rzolnierza
- Chłopie rok mamy 1792 -odparł rzołnierz
NIczym pobigł w nieznaane a ja zostałemsam i mysilałem jakim cudem znalazłem sie w polsce za czasów pierszego rozbioru po krutkim czasie sie wyjasiniło to Rajskie JAbko w czasie bitwy z Templariuszami na wawelu zile zadziałało poszło nie tak i jakim si cudem przeteleportował mnie do czasów pierszego rozbioru nie mineła chwila a obrałem kolejny cel znalezienie tutejszego Assassyna , Przesłuchaci porzondnie Krula Stanisława Augusta Poniatowskiego oraz zabicie Templariuszy kturych doprowadziłi do rozbioru Fryderyk Wilhelm II króla prus , Katarzyną II cesarza Rosji oraz Franciszek II Habsburga To kolejne cele których postanowiłem Zabici wtykając ukryte ostrze w ich gardło bez chwili na musłu ruszyłem odnalesici tutejszego Assassyna a Potem skucici Cesarzy Mocarstw o Głowe
CIĄG DALSZY NASTĄPI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz