czwartek, 15 czerwca 2017

Sindicato Viktoria



Gdy wypłynelisimy z portu wszystko szło wporzontku przez piersze  cztery dni   potem piontego dnia wychdze z kabiny nagle   ktosi zawołał z bocianiego gniazda  ,,Templajarska Flota'' Wiedziałem rze szykują sie kłopoty  Nagle   flota templariajska zatakowała   odpałiła w naszoł strone działa    odpowiedzielisimy my im tym samym   flota amerykanska   odpaliła w nih kierynku     swoje potenrzne armaty rozpoczeło sie piekło   . wkoncu przystompilisimy do arbordarzy na okrent dowycy  Templariuszy Jozefa Wilsona  przybilisimy do ich statku wspiołem sie na rufe


I zeskoczyłem  mordujonc  dwunasty Templariuszy nagle zauwarzyłem tego  co mi chodziło samego ich dowyce    Kapitana  Jozefa WilsonaWalka
 była  długa z trydnosicioł ale wkoncu udało sie go zabici   zajelisimy jego statek  tym czasem  flota templariuszy została niemal doszczentnie zniszczona reszte niedobitki wycofali sie w strone londynu  ale i  sprzymierzeni czyli tesz nasza flota amerykanska była  niemało poobijana  musieli wrucici do ameryki i  uzupełnici  braki w statkach ale obiecali rze dołonczoł do nas    na terytorium morskim wielkiej brytani  i pomogoł sie przebici przez blokade templariuszy  kolejne dni mijały spokojnie gdy  ósmego dnia pszyszedł list
Gdy siedzialem w kabinei nagle wszedł czarno vrody muwionc
- Panie milasie lis do pana przyszedł -odparł czarno brody
- Cooo ?? odkogo - odparlem ze zdziwieniem
- Niewiem nie otwierałem  Ale wiem rze to warzne - odparł  czarnobrody
 Wienc odebrałem List od czarno brodego otwieram i czytam a w nim  Tytuł


Sindicato

 
Drogi Adamie Milasie Słyszałam że mnie  szukasz  i że z   flotoł Amerykanskoł planujesz sie przebici do londynu musze cie poinformowaci rze dziasi wyjerzdżam z londynu i razem z  Jecobem oraz Evie Frey   wystrone Egiptu wienc jak chcesz mnie znalesici płyni  w strone egiptu chociasz słyszałam jak muwili rze droga jest niebiespieczna  usłana   wieloma Fortami Templariuszy Ale jak sie odwarzysz to popłyni
Słyszałam terz o egipskim Assassynie o imieniu Bayek

 

Podobno  znalazł potenrzny artefakty o nazwieAnk i Drugi o nazwie Oko Horusa niejestem pewna bo tyko słyszałam jak otym rozmawiali Jacob i Evi  oraz rze zostawił całkiem niezłe wyposarzenie oraz listy   wienc jak zechcesz to  sprawci ten  trop  jak niebendzie mnie e  Egipcie to prawdo podobnie jusz mnie niema i albo wruciłam do londynu   lub w najgorym wypatku dorwali mnie templariusze tak czy siek napisze kolejny list  w kturym poinformuje dzie jestem  a wiem rze wkoncu mnie znajdziesz pozatym wkoncu jestem pod opiekoł najlepszych Angielskich Asassynów jak bende mogła to wkruce napisze kolejny list   Żegnam    Viktoria
PS: Podobno Egiscy templariusze majoł Artefakt o nazwie Rajskie Jabko




Po przeczytaniu tego listu byłem   letko zdenerwowany   gdysz wiedziałem rze taka podrusz zagrarza  jej rzyciu
 ale tesz zadowolony gdysz  pinformowała gdzie sie udaje a tagrze     przekazała inforacje o dwuch potenrznych Artefaktach oraz o ewetualnym znajdowania sie  Rajskiego Jabka Potem wstałem wyszedłem z kabiny prosto  na pokład i powiedziałem do załogi

- Załogo  Wiem naszym głuwnym celem jest Londyn i siedziba templariuszy  lecz niestety musimy zmienic plan obieramy kurs na Egipt -odrzekłrm do steroenika
- Egipt ta i co jeszcze  morze czimczinati -odezwał sie  jeden z marynarzy
-słuchaj mnie tu jak sie nie podoba to na deske i  ici sie z rekinami zaprzyjazinij płynemy do egiptu i koiec - odparłem ze wsciekłosicioł
- Alesz to szmat drogi a jeszcze tamte tereny kontrolujoł templariusze  ze swych fortach - odparł inny marynarz
-  Krzanici fronty jak czeba bendzie to wszystkie zajmiemy i wybijemy  tyle tych tumplariuszy ile bendzie trzeba - odparłem ze złosicioł
-Najwarzniejsze to jest Znalezienie panne Wiktorie de la Serre   oraz zadbanie by rzaden włos zgłowy nespadł a karzdego templariusza co stanie na drodze Zabici  wszystko jasne  cze jeszcze soł jakiesz zastrzerzenia co do wyprawy - odparłem z wsiciekłoicioł
-  Tak wszystko jasne -odparła załoga i wyruszylisimy w strone Egiptu
Potych słowach wyruszylisimy w strone egiptu piersze pare dni mijało spokojni obyło sie bez sztormóe oraz  pomniejszych statków templariuszy nagle  pirat w boianim gniezinie krzyknoł

 Fort!!!!!   Pomysilałem rze taka okazia niemorze przejsici bokiem   chociasz bendzie jej jeszcze sporo ale mniejsza z tym  wydałem rozkas   kursu na fort i zaatakowanie go jak powiedziałem tak tesz zrobili
- Wyciongaci Armaty szykowaci proch Przygotowaci Mozidzierze i nała naprzut - krzyknołem i ryszylisimy na fort

  I zaczeła sie epicka bitwa ktura sie toczyła strasznie dłudo działa stzelały a templariusze zaciencie sie bronili jagby była to ich ostatnia bitwa bo wsumie była Najpierw wyatrwlilismy my Serie mozdzierzy


Co prawie nc nie dało al zawsze cosi wienc presilisimy do ostrzału armatniego
Jeszcze pare wystrzeleni i wystarczyło teras czeba było     przybicin statek do forty i zabici templariusza co nim dowodzi    i tak zrobilisimy przybilisimy do fortu
 Wkoncu wdarlsimy sie do fortu mimo   obalenia obrony ciongle  Templariusze stawiali zacienty  po kilkach stoczonych pojedynków  przełamałem ich obrone i udałem sie  do gabinetu zarzondcy fortem
Wszedłem razem z mojoł kampanioł  rozchylajomc    na rosiciesz drzwi  podzsedłem pod jego biurko a rzazonca powiedział

- I co teras  Assassynie  co zrobisz zabijesz mnie i co ci to da satysfakcie  czy morze poczucie wyszosici nad innymi - odparł zarzondca
- Wiesz co mnie irytuje w takich ludziach jak ty rze rzyjecie z pinienzy inych biednych ludzi i i ch wykorzystujecie jak darmowa siła robocza  dlatego was tempie jak szczury kturymi jestesicie - odparłem z gniewem
-  Ludzi trzeba kontrolowaci bo sami sobie nie poradzoł  wpadnoł w chaos  my im pomagamy zachowaci porzondek i zapewniemy bespieczenstwo oras posłoszuszenstwo poprzez terror ale to mała cena  za porzondek i ład
-  Niedoceniacie ludzi omamiacie ich ale wkoncu przejrzoł na oczu i obruco sie przeciwko wam zobacczycie a ja w tym  pomoge - odparłrm  templariuszowi
-Nieuda ci sie to nas templariusz jes t wiencej nisz was  Assasynów nie dacie rady Wibici wszystkich my zawsze bedziem istnieci - odparł templariusz
-   Jak długo bendoł templariusze istnieci   oras czynici zile i prubowaci  kontroolowaci siwiat tak długo  my assasyni bendziemy zwami walczyci  i pamientaj   jeden assassyn jest wstanie wybici nawet  dwudziesty  a nawet piendziesienciu tempraliuszy naras   tagrze streszcze sie   templariajskie szczury nas - odparłem
-  W Assassyni nigdy nie zrozumiecie a tak propo co u Panny Wiktori ed la Serre?-zapytał  templariusz
-  A co cie to opchodzi- odparłem z zaniepokojony
-Słyszałem pogłoski rze wybiera sie do Egiptu  rzeby  odebraci nam Rajskoe jabko - odparł templariusz
- Skond wiesz  gdzie wybiera sie Panna Wiktori de la Serre  gadaj zanim wbije ci ostrze   w gardło móww!!!-    odparłem do niego z wsiciekłosicioł
- Powiecmy rze ktosi mi doniusł ktosi bardzo niebiespieczny- odparł templariusz
-Kto !!! Gadaj kto!!!  ukrence mu ten łeb i rzuce rekinom na porzarcie - odparłrm cionglr wkurzony
-Niema tak łatwo dowiesz sie w swoim czasie Adamie Milasie- odparł z smiecham
Potych słowach niezawachałem sie i bez trudu przebiłem jego gardło  Swym ukrytum ostrzem potem wysilisimy na zewnoncz i ogłosici zajencie fortu i wywisilisimy na maszt forty naszoł pirackoł flage Black Flag
Ktura znaczyła rze odtej pory ten fort nalerzy  do piratów potem poras kolejny obralisimy kurs na Egipt  w czasie drogi  zaczepił mnie  czarno brody i odparł
- Jak mysilicz co i iletemplariusze wiedzoł na temat Panny de la Serre -odparł zcarno brody
-  Niestety niewiem ale  jak cosi sie stanie i  chociby włos soadnie to przysiengam utłuke własnoreccznie Tego templariusza  - odparłem z ze zdenerwowaniem
- A ja ci w tym pomoge -dodał czarno brody
-Pozatym jestem tesz zaniepokojony ktosi donosi o połorzeniu naszym oras Wiktori nwm jeszcze kto ale jak  go znajde  to utłuke zasztyletuje zdrajce- dodałem
- Coo zdajca  niemorzliwe  - odparl czarno brody
-No widzisz ajednak morzliwe -dodałem

Reszta podrurzy minła razcej spokojnie   ciongle mysilałem ko donosi oras co mogoł templariusze wiedzieci o pobycie Wiktori W Egipcie  Wkarzdym razie wyruszylisimy w strone Egiltu Znadziejoł na odnalezienie Wiktoi de la Serre oras na odnalezienie RajskiegoJabka Niestety To co zobaczyłem na miejscu doszczentnie mnie zszokowało

Koniec

 
Ciąg dlszy nastompi



















  






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz